Psalm 150 — chwalcie Pana!

Audiencja generalna, 9 stycznia 2002

1. Psalm 150, który zabrzmiał przed chwilą w naszej modlitwie, jest ostatnią pieśnią Psałterza. Wieńczącym słowem księgi modlitwy Izraela jest «alleluja», czyli uwielbienie Boga. Psalm ten pojawia się dwa razy w liturgii Jutrzni, w drugą i czwartą niedzielę.
Rytm krótkiego tekstu wyznacza dziesięć razy powtórzone słowo hallelu — «chwalcie!» Niczym trwająca bez końca muzyka i śpiew, wydaje się ono nigdy nie milknąć, podobnie jak sławne Alleluja w Mesjaszu Haendla. Oddawanie chwały Bogu staje się swoistym oddechem duszy, która nie zna spoczynku. Jak zostało napisane, «jest to jedna z form wdzięczności, którą wyrażamy jako ludzie: zdolność szczerego zachwytu, oddawania chwały. Wyraża ją trafnie zdanie, jakie rabbi Akiba wypowiedział do swoich uczniów: Jedna pieśń codziennie, / jedna pieśń na każdy dzień» (A. J. Heschel, Chi e l'uomo?, Milano 1971, s. 198).

Pieśń Dn 3, 52-57 — niech wszelkie stworzenie wielbi Pana

Audiencja generalna, 12 grudnia 2001

1. Odczytana przez nas pieśń stanowi pierwszą część długiego i pięknego hymnu, zamieszczonego w greckim przekładzie Księgi Daniela. Pieśń śpiewają trzej młodzi Żydzi, którzy zostali wrzuceni do rozpalonego pieca za to, że odmówili oddania pokłonu posągowi wzniesionemu przez babilońskiego króla Nabuchodonozora. W Liturgii Godzin inną część tej samej pieśni znajdujemy w Jutrzni z niedzieli pierwszego i trzeciego tygodnia Psałterza liturgicznego.
Jak wiadomo, Księga Daniela odzwierciedla rozterki, nadzieje, a także apokaliptyczne oczekiwania narodu wybranego, który w epoce Machabeuszów (II w. przed Chr.) walczył o to, by żyć zgodnie z prawem otrzymanym od Boga.

Audiencja generalna, 17 stycznia 2001

1. W odczytanym przed chwilą hymnie pochwalnym (Ps 148, 1-5) psalmista wylicza wszystkie stworzenia, nazywając je po imieniu. Na wysokościach pokazują się aniołowie, słońce, księżyc, gwiazdy i niebiosa; na ziemi poruszają się dwadzieścia dwa stworzenia — tyle, ile liter liczy alfabet hebrajski, co oznacza pełnię i całość. Wierny jest niejako «pasterzem istnienia», to znaczy tym, który prowadzi do Boga wszystkie istoty, zachęcając je, by śpiewały pochwalne «alleluja». Psalm wprowadza nas jakby do kosmicznej świątyni, której sklepienie stanowią niebiosa, nawy — części świata, a w jej wnętrzu śpiewa Bogu chór stworzeń.

Audiencja Generalna. 26 stycznia 2000

1. «Jakże godne ukochania są wszystkie Jego dzieła, i zaledwie iskierką są te, które poznajemy. (...) i nie mają żadnego braku; (...) a któż się nasyci, patrząc na Jego chwałę? (...) Wiele moglibyśmy mówić, ale do końca byśmy nie doszli, zakończeniem zaś mów niech będzie: 'On jest wszystkim!' Jeżeli zechcemy jeszcze Go chwalić, gdzie siłę znajdziemy: Jest On bowiem większy niż wszystkie Jego dzieła» (Syr 42, 22. 24-25; 43, 27-28). Wypowiadając te pełne podziwu słowa mędrzec biblijny Syracydes patrzył na piękno stworzenia i głosił chwałę Boga. Jest to mały fragment nurtu kontemplacji i medytacji płynącego przez całe Pismo Święte, poczynając od pierwszych wersetów Księgi Rodzaju, kiedy w ciszy okrywającej pustkę pojawiają się stworzenia powołane do istnienia pełnym mocy Słowem Stwórcy.

1. «Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana» (Łk 1, 45). Na szlaku naszego pielgrzymowania po polskiej ziemi spotykamy się znów z Maryją. Jest to szczególny dar Bożej łaski, że właśnie w Zamościu, gdzie w katedralnym sanktuarium od pokoleń Maryja doznaje czci jako Matka Bożej Opieki, przychodzi nam obchodzić niejako drugą stację Uroczystości Jej Niepokalanego Serca. W dzisiejszej liturgii spotykamy się z Maryją nawiedzającą. Dobrze znana jest ta Jej droga po zwiastowaniu — z Nazaretu w górzyste okolice Judei, gdzie mieszkała Jej krewna Elżbieta. Maryja idzie, ażeby pomóc swojej krewnej w tych dniach przygotowania do macierzyństwa. Idzie drogami swojej ziemi, niosąc w sobie największą tajemnicę.

31. Odczytując na nowo nauczanie o prawie do własności i powszechnym przeznaczeniu dóbr w perspektywie naszych czasów, można zapytać o pochodzenie dóbr, które utrzymują człowieka przy życiu, zaspokajają jego potrzeby i są przedmiotem jego praw.
Pierwszym źródłem wszystkiego, co dobre, jest sam akt Boga, który stworzył ziemię i człowieka, człowiekowi zaś dał ziemię, aby swoją pracą czynił ją sobie poddaną i cieszył się jej owocami (por. Rdz 1, 28-29). Bóg dał ziemię całemu rodzajowi ludzkiemu, aby utrzymywała wszystkich jego członków, nie wykluczając ani nie wyróżniając nikogo. To stanowi uzasadnienie powszechnego przeznaczenia dóbr ziemi.

IV Prawdziwy rozwój ludzki

27. Spojrzenie na świat współczesny, do jakiego zachęca nas Encyklika, pozwala stwierdzić przede wszystkim, że rozwój nie jest procesem przebiegającym po liniach prostych; jakby automatycznym i z natury swej nieograniczonym, tak jak gdyby przy spełnieniu się pewnych warunków ludzkość miała szybko podążać ku nieokreślonej doskonałości49.

Jan Paweł II do młodzieży
Fragmenty papieskiego przemówienia w Denver 14.08.1993 r.


Wiek XX zapisze się jako epoka masowych ataków na życie, jako niekończąca się seria wojen i nieustanna masakra niewinnych istot ludzkich. Fałszywi prorocy i fałszywi nauczyciele odnieśli w tym stuleciu największe sukcesy.

Fragmenty orędzia Jana Pawła II
na XXXII Światowy Dzień Pokoju 1.01.1999 r.

"Poszanowanie praw człowieka warunkiem prawdziwego pokoju"
Z promocją ludzkiej godności wiąże się też prawo do zdrowego środowiska naturalnego. Prawo to bowiem rzuca światło na dynamikę relacji między jednostką a społeczeństwem. Formalny kształt nadaje mu stopniowo system przepisów międzynarodowych, regionalnych i krajowych dotyczących środowiska naturalnego.