Żonaty (mąż Barbary) , ojciec 4 dorosłych dzieci
Bądźmy każdy sobą: kobieta-żoną, matką, mężczyzna- mężem i ojcem. Nie zacierajmy naszych ról, naszych postaw. Przypatrujmy się sobie nawzajem jako małżonkowie i rodzice co każde z nas może ofiarować dziecku. Można spokojnie różnić się: mama może dawać bardziej troskę, opiekę, tata- poznawanie świata, wymagania. Może też być odwrotnie. Oczywiście wiąże się to o czym mówimy z wiekiem dziecka , z płcią, z całym jego rozwojem. Wspomniany wyżej zakres obowiązków każdego z rodziców można i powinno się między sobą ustalić. Wiąże się to z ilością i rodzajem pracy. Biorąc pod uwagę złożoność i różnorodność prac obu małżonków trzeba znaleźć konsensus jak przeżywać czas w rodzinie, na przykład powracający po dłuższej nieobecności ojciec może zająć się sprawami domu, odciążając tym swoją żonę oraz poznając jej trud domowy, a żona może na co dzień ustalać i podejmować decyzje i obowiązki ze swoim mężem. Na pewno przemilczanie i niedomawianie ze sobą spraw codziennych rodzi po pewnym czasie przykre następstwa rozdźwięku w rodzinie. Dzieci jak wiadomo są czułe na harmonię i pokój w rodzinie. Ten pokój mogą zaczerpnąć od swoich rodziców .