Adam Szczepanowski
Przewodniczący Rady Ruchów Katolickich Archidiecezji Białostockiej
Wasze Eminencje, Ekscelencje, Wielebni Księża Biskupi, Czcigodni Kapłani i Siostry Zakonne, Panie Premierze, Drodzy Bracia i Siostry!
Wiosna Kościoła, wiosna ruchów – to najkrótsza i najpiękniejsza nazwa Daru Bożej Łaski, która płynie poprzez ruchy i stowarzyszenia katolickie.
Niech mi będzie wolno przytoczyć raz jeszcze słowa które Ojciec Święty Jan Paweł II skierował do uczestników I Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich w 1994 r. „Zwykło się dziś mówić dzisiaj o nowej wiośnie zrzeszeń w Kościele. Budzi to słuszne nadzieje w perspektywie Jubileuszu 2000. Jest to dar Ducha Świętego dla Kościoła. (...) Dlatego napawa mnie radością rozkwit ruchów i stowarzyszeń katolickich w mojej Ojczyźnie, i to zarówno tych o charakterze międzynarodowym, ogólnokościelnym jak i tych rodzimych, wyrosłych na gruncie naszych polskich doświadczeń i jakże bogatych tradycji religijnych.”
Ks. bp Stanisław Ryłko podczas Narodowej Pielgrzymki Polaków tak mówił do delegatów ruchów 8 lipca 2000 r. w Rzymie:
Niech mi będzie wolno przytoczyć raz jeszcze słowa które Ojciec Święty Jan Paweł II skierował do uczestników I Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich w 1994 r. „Zwykło się dziś mówić dzisiaj o nowej wiośnie zrzeszeń w Kościele. Budzi to słuszne nadzieje w perspektywie Jubileuszu 2000. Jest to dar Ducha Świętego dla Kościoła. (...) Dlatego napawa mnie radością rozkwit ruchów i stowarzyszeń katolickich w mojej Ojczyźnie, i to zarówno tych o charakterze międzynarodowym, ogólnokościelnym jak i tych rodzimych, wyrosłych na gruncie naszych polskich doświadczeń i jakże bogatych tradycji religijnych.”
Ks. bp Stanisław Ryłko podczas Narodowej Pielgrzymki Polaków tak mówił do delegatów ruchów 8 lipca 2000 r. w Rzymie:
„odczytując znaki czasu widać, że dzisiaj na początku trzeciego tysiąclecia, odnowa Kościoła przebiega poprzez nowe wspólnoty katolików świeckich (...) w Kościele wybiła godzina laikatu”
1. Organizacje pozarządowe jako „trzeci sektor” życia społecznego
Jakie jest miejsce ruchów i stowarzyszeń katolickich w naszym społeczeństwie? W każdym demokratycznym społeczeństwie możemy dziś wyróżnić trzy podstawowe sektory życia:
– publiczny sektor państwowy – zajmujący się głównie redystrybucją dóbr, w oparciu o ustalone kryteria i zasady,
– prywatny sektor przedsiębiorstw (tzw. rynek) – zajmujący się zaspokajaniem potrzeb materialnych, nastawiony jest na zysk,
– sektor socjalny – dążący do zaspokajania osobistych i rzeczywistych potrzeb ludzi, kierując się zasadami i wartościami takimi jak: dobro wspólne i solidaryzm społeczny.
Do trzeciego sektora życia społecznego zalicza się organizacje pozarządowe, czyli: wszelkie grupy, ruchy, stowarzyszenia, fundacje, wolontariat i inne formy niezależnej działalności społecznej.
Według kryteriów międzynarodowych organizacje pozarządowe to organizacje:
1) prywatne, niepubliczne, nierządowe, niesamorządowe i niepaństwowe,
2) nie nastawione na zysk, niedochodowe (non-profit),
3) w dużym stopniu niezależne od struktur państwowych, gospodarczych czy samorządowych,
4) w znacznym stopniu ochotnicze, wolontariackie,
5) działające na rzecz wspólnego dobra członków danej organizacji i innych osób.
Trzeci sektor życia społecznego zaczyna odgrywać coraz większą rolę na całym świecie. Dzieje się tak w szczególności wobec ograniczeń zbiurokratyzowanej działalności rządów i innych instytucji władzy, jak też wobec zdehumanizowania sektora gospodarczego, nastawionego głównie na zysk. Również w zjednoczonej Europie rola „trzeciego sektora” jest bardzo duża. To z nim coraz częściej konsultuje się ważniejsze decyzje rządów i samorządów lokalnych oraz Parlamentu Europejskiego.
– publiczny sektor państwowy – zajmujący się głównie redystrybucją dóbr, w oparciu o ustalone kryteria i zasady,
– prywatny sektor przedsiębiorstw (tzw. rynek) – zajmujący się zaspokajaniem potrzeb materialnych, nastawiony jest na zysk,
– sektor socjalny – dążący do zaspokajania osobistych i rzeczywistych potrzeb ludzi, kierując się zasadami i wartościami takimi jak: dobro wspólne i solidaryzm społeczny.
Do trzeciego sektora życia społecznego zalicza się organizacje pozarządowe, czyli: wszelkie grupy, ruchy, stowarzyszenia, fundacje, wolontariat i inne formy niezależnej działalności społecznej.
Według kryteriów międzynarodowych organizacje pozarządowe to organizacje:
1) prywatne, niepubliczne, nierządowe, niesamorządowe i niepaństwowe,
2) nie nastawione na zysk, niedochodowe (non-profit),
3) w dużym stopniu niezależne od struktur państwowych, gospodarczych czy samorządowych,
4) w znacznym stopniu ochotnicze, wolontariackie,
5) działające na rzecz wspólnego dobra członków danej organizacji i innych osób.
Trzeci sektor życia społecznego zaczyna odgrywać coraz większą rolę na całym świecie. Dzieje się tak w szczególności wobec ograniczeń zbiurokratyzowanej działalności rządów i innych instytucji władzy, jak też wobec zdehumanizowania sektora gospodarczego, nastawionego głównie na zysk. Również w zjednoczonej Europie rola „trzeciego sektora” jest bardzo duża. To z nim coraz częściej konsultuje się ważniejsze decyzje rządów i samorządów lokalnych oraz Parlamentu Europejskiego.
2. Geneza i rozwój katolickich organizacji pozarządowych w Polsce
W Polsce dynamiczny rozwój ruchów, bractw, towarzystw nastąpił ponad 800 lat temu w czasach średniowiecza i znacznie przyczynił się do wypełnienia luki, jaka wówczas występowała w sferze samoorganizowania się ludzi celem udzielania pomocy społecznej, edukacji i kształtowania kultury. Szczególnie po II Soborze Watykańskim, w ramach odnowy Kościoła, nastąpił gwałtowny rozwój ruchów i stowarzyszeń. Czas ten określany jest często jako „wiosna Kościoła”.
Dziś w Ogólnopolskiej Radzie Ruchów Katolickich są ruchy, które rozpoczynały swoją działalność społeczną w Polsce już w XIII, XVI wieku, takie jak np. Franciszkański Zakon Świeckich, czy Sodalicje Mariańskie.
Dziś w Ogólnopolskiej Radzie Ruchów Katolickich są ruchy, które rozpoczynały swoją działalność społeczną w Polsce już w XIII, XVI wieku, takie jak np. Franciszkański Zakon Świeckich, czy Sodalicje Mariańskie.
„W historii życia naszego Narodu bardzo ważną rolę odgrywały różne formy zrzeszania się ludzi, takie jak ruchy, bractwa, towarzystwa i stowarzyszenia. Stawały się one autentycznymi szkołami patriotyzmu, uczącymi aktywnego uczestniczenia w życiu publicznym. Opierając się na chrześcijańskim świecie wartości niosły różnorodną pomoc ludziom doświadczającym nędzy materialnej i duchowej.
Znaczenie tych organizacji było szczególnie wyraźne w okresie niewoli i rozbiorów, kiedy Polska pozbawiona była swojej państwowości. Ważną rolę odegrały one w czasie odzyskiwania niepodległości. To z nich wywodzili się ludzie, którzy wychowani na patriotów i społeczników, stawali się animatorami odbudowy kraju i tworzyli tkankę autentycznego życia społecznego, publicznego. Okres komunizmu zniszczył większość pozarządowych inicjatyw życia społecznego w Polsce, paraliżując samoorganizowanie się społeczeństwa”
(Jerzy Buzek, premier RP, 9 maja 1998 r.)
Niestety po II wojnie światowej system komunistyczny w Polsce niszczył w sposób systematyczny działalność organizacji pozarządowych. Zdelegalizował większość katolickich organizacji pozarządowych, które działały przed wojną, a powstające w tym okresie ruchy i stowarzyszenia były prześladowane. Po roku 1989 praca i działalność niezależnych katolickich organizacji pozarządowych była marginalizowana na rzecz organizacji powiązanych z poszczególnymi partiami politycznymi.
W oparciu o dane MSWiA, wiemy, że do 1996 r. zostało w Polsce zarejestrowanych prawie 30 tys. stowarzyszeń oraz ponad 12 tys. oddziałów terenowych, ok. 6 tys. fundacji. Daje to w sumie ok. 48 tys. organizacji. Według bardzo ostrożnych szacunków Banku Danych KLON, który ankietuje działające w Polsce organizacje pozarządowe minimalna liczba rzeczywiście aktywnych organizacji pozarządowych to ok.18 500.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie są jednym z największych liczebnie i najbardziej aktywnych środowisk „trzeciego sektora” w Polsce. Organizacje katolickie skupiają obecnie w Polsce ok. 2 milionów osób, to jest ponad 5% Polaków. Aktualnie w Polsce działa ponad 150 większych ruchów oraz ponad 1000 mniejszych ruchów, stowarzyszeń i fundacji katolickich. Większość z nich jest skupiona w 4 federacjach. Podczas ostatnich 10 lat ilość członków ruchów i stowarzyszeń wzrosła ponad trzykrotnie.
Zrzeszenia katolickie z natury swojej z jednej strony aktywnie uczestniczą w życiu Kościoła, a z drugiej w rozwoju życia społeczeństwa, w tym szczególnie społeczności lokalnych. Ta podwójna przynależność jest szczególnie widoczna w ruchach i stowarzyszeniach katolickich, które tworzą głównie ludzie świeccy. Ich zaangażowanie dokonuje się bowiem zarówno w Kościele jak i w społeczeństwie.
W oparciu o dane MSWiA, wiemy, że do 1996 r. zostało w Polsce zarejestrowanych prawie 30 tys. stowarzyszeń oraz ponad 12 tys. oddziałów terenowych, ok. 6 tys. fundacji. Daje to w sumie ok. 48 tys. organizacji. Według bardzo ostrożnych szacunków Banku Danych KLON, który ankietuje działające w Polsce organizacje pozarządowe minimalna liczba rzeczywiście aktywnych organizacji pozarządowych to ok.18 500.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie są jednym z największych liczebnie i najbardziej aktywnych środowisk „trzeciego sektora” w Polsce. Organizacje katolickie skupiają obecnie w Polsce ok. 2 milionów osób, to jest ponad 5% Polaków. Aktualnie w Polsce działa ponad 150 większych ruchów oraz ponad 1000 mniejszych ruchów, stowarzyszeń i fundacji katolickich. Większość z nich jest skupiona w 4 federacjach. Podczas ostatnich 10 lat ilość członków ruchów i stowarzyszeń wzrosła ponad trzykrotnie.
Zrzeszenia katolickie z natury swojej z jednej strony aktywnie uczestniczą w życiu Kościoła, a z drugiej w rozwoju życia społeczeństwa, w tym szczególnie społeczności lokalnych. Ta podwójna przynależność jest szczególnie widoczna w ruchach i stowarzyszeniach katolickich, które tworzą głównie ludzie świeccy. Ich zaangażowanie dokonuje się bowiem zarówno w Kościele jak i w społeczeństwie.
3. Jakie wyzwania podejmują katolickie organizacje pozarządowe w Polsce?
Większość ruchów i stowarzyszeń katolickich skupiona jest wokół Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich, która jest pierwszą federacją jaka powstała po roku 1989. Skupia ona obecnie ponad 70 ruchów i stowarzyszeń o łącznej liczbie członków około 750 tysięcy. W większości są to ruchy, stowarzyszenia o zasięgu ogólnoświatowym, część z nich powstała w Polsce i obecnie rozwija się w wielu krajach świata. Niektóre z nich posiadają swoich stałych przedstawicieli w organizacjach pozarządowych przy ONZ, UNESCO, Parlamencie Europejskim itp.
Z jednej strony ruchy i stowarzyszenia katolickie przyczyniają się do zdynamizowania życia Kościoła przez formację duchową i moralną oraz ewangelizację, ale z drugiej strony ze względu na specyfikę apostolatu ludzi świeckich są aktywnie zaangażowani w życie społeczne, publiczne, zawodowe i rodzinne.
Członkowie ruchów i stowarzyszeń prowadzą m. in. kilkaset szkół, ośrodków pomocy społecznej, hospicjów dla bezdomnych, centra dla młodzieży. Pracują w rządzie, parlamencie, są przedstawicielami we władzach lokalnych i samorządowych. W swojej działalności stawiają na kompetencję, profesjonalizm, jakość stylu życia i etosu pracy, który wprowadzają wszędzie tam, gdzie pracują: w instytucjach państwowych, samorządowych, gospodarczych, szkolnictwie itd. W praktyce tworzą oni aktywną część trzeciego sektora życia społecznego w Polsce, szczególnie w takich obszarach życia jak: działalność charytatywna, rodzina, edukacja, ekumenizm, ekologia, zaangażowanie w życie społeczne i polityczne, kształtowanie kultury, życie gospodarcze, kształtowanie postaw moralnych i etycznych społeczeństwa, praca na forum międzynarodowym (jako organizacje pozarządowe).
Wkład katolickich organizacji w większości krajów, gdzie one się rozwijają jest uznawany i szanowany przez każdą partię i opcję polityczną, zarówno tę zbliżoną do nauki społecznej Kościoła jak i odległą od niej. Dla samorządów i rządu liczy się bowiem zarówno siła tych środowisk, klimat jaki stwarzają w swoim środowisku, jak i jakość oraz kompetencja pracy społecznej wnoszonej w społeczność lokalną. Dziś mało jest takich środowisk, gdzie ludzie w sposób bezinteresowny poświęcają się dla dobra wspólnego. Ruchy i stowarzyszenia katolickie są jednym z nich.
Z jednej strony ruchy i stowarzyszenia katolickie przyczyniają się do zdynamizowania życia Kościoła przez formację duchową i moralną oraz ewangelizację, ale z drugiej strony ze względu na specyfikę apostolatu ludzi świeckich są aktywnie zaangażowani w życie społeczne, publiczne, zawodowe i rodzinne.
Członkowie ruchów i stowarzyszeń prowadzą m. in. kilkaset szkół, ośrodków pomocy społecznej, hospicjów dla bezdomnych, centra dla młodzieży. Pracują w rządzie, parlamencie, są przedstawicielami we władzach lokalnych i samorządowych. W swojej działalności stawiają na kompetencję, profesjonalizm, jakość stylu życia i etosu pracy, który wprowadzają wszędzie tam, gdzie pracują: w instytucjach państwowych, samorządowych, gospodarczych, szkolnictwie itd. W praktyce tworzą oni aktywną część trzeciego sektora życia społecznego w Polsce, szczególnie w takich obszarach życia jak: działalność charytatywna, rodzina, edukacja, ekumenizm, ekologia, zaangażowanie w życie społeczne i polityczne, kształtowanie kultury, życie gospodarcze, kształtowanie postaw moralnych i etycznych społeczeństwa, praca na forum międzynarodowym (jako organizacje pozarządowe).
Wkład katolickich organizacji w większości krajów, gdzie one się rozwijają jest uznawany i szanowany przez każdą partię i opcję polityczną, zarówno tę zbliżoną do nauki społecznej Kościoła jak i odległą od niej. Dla samorządów i rządu liczy się bowiem zarówno siła tych środowisk, klimat jaki stwarzają w swoim środowisku, jak i jakość oraz kompetencja pracy społecznej wnoszonej w społeczność lokalną. Dziś mało jest takich środowisk, gdzie ludzie w sposób bezinteresowny poświęcają się dla dobra wspólnego. Ruchy i stowarzyszenia katolickie są jednym z nich.
4. Zadania katolickich organizacji pozarządowych w życiu społecznościach lokalnych
I. Podejmują pracę na rzecz duchowo-moralnej odnowy społeczności lokalnejNie wystarczy zmieniać struktury, ale potrzebna jest odnowa moralno-duchowa oraz nowe doświadczenie i kompetencja.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie animują rozwój życia duchowego oraz etycznego, prowadzą formację moralną społeczności, na terenie której działają. Ruchy katolickie podejmując ogromny wysiłek formacji duchowej, odpowiadają na coraz większe potrzeby duchowe współczesnego człowieka, któremu nie wystarczy już udział w co niedzielnej Mszy św. oraz chwila na pacierz. Rosnący głód duchowy współczesnego człowieka, o ile nie zostanie zaspokojony szybko, przeradza się patologię życia duchowego, moralnego, a z czasem społecznego. Może to prowadzić do rozwoju sekt i innych form patologii, które będą destrukcyjnie wpływały na ludzi, a przez to na szeroko rozumiane życie społeczne gminy, powiatu, województwa.
Katolickie organizacje pozarządowe dzięki systematycznej formacji ludzi młodych i dorosłych kształtują kreatywne postawy moralne.
W Białymstoku od blisko dziesięciu lat organizujemy systematyczne spotkania ewangelizacyjne w szkołach, na ulicach, w parku, w największej hali sportowej dla tysięcy osób z naszego miasta i województwa. Spotkania te skierowane są głównie do młodzieży, rodzin i kończą się najczęściej zachętą do osobistego przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela oraz kontynuacji wzrostu duchowego w naszych wspólnotach.
Kształtowanie postaw moralnych człowieka dorosłego jest bardzo trudne, a takie zadanie edukacji moralno-społecznej ludzi dorosłych pełnią ruchy i stowarzyszenia, poprzez różnego rodzaju rekolekcje, seminaria, sympozja, kongresy i inne spotkania. Wiemy, jak dużo dziś korupcji, nieuczciwości, prywaty itp. Nie zmieni się postaw egoistycznych w altruistyczne, ani nie usunie zła społecznego przez nakazy, moralizowanie itp., ale przez żmudną mało efektowną pracę formacyjną, prowadzoną, jeśli chodzi o ruchy polskie, z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod pracy formacyjnej.
Niektóre ruchy i stowarzyszenia katolickie łączą grupy środowiskowe o podobnych cechach, takich jak wiek, zawód. Mamy np. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Pielęgniarek, Kolejarzy i wiele innych. Takie połączenie sprzyja kształtowaniu nie tylko jakości życia zawodowego od strony moralnej, ale i profesjonalnej, stając się dobrą okazją wymiany doświadczeń. Jednocześnie służą one nieformalną pomocą socjalną ludziom potrzebującym z danego środowiska.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie animują rozwój życia duchowego oraz etycznego, prowadzą formację moralną społeczności, na terenie której działają. Ruchy katolickie podejmując ogromny wysiłek formacji duchowej, odpowiadają na coraz większe potrzeby duchowe współczesnego człowieka, któremu nie wystarczy już udział w co niedzielnej Mszy św. oraz chwila na pacierz. Rosnący głód duchowy współczesnego człowieka, o ile nie zostanie zaspokojony szybko, przeradza się patologię życia duchowego, moralnego, a z czasem społecznego. Może to prowadzić do rozwoju sekt i innych form patologii, które będą destrukcyjnie wpływały na ludzi, a przez to na szeroko rozumiane życie społeczne gminy, powiatu, województwa.
Katolickie organizacje pozarządowe dzięki systematycznej formacji ludzi młodych i dorosłych kształtują kreatywne postawy moralne.
W Białymstoku od blisko dziesięciu lat organizujemy systematyczne spotkania ewangelizacyjne w szkołach, na ulicach, w parku, w największej hali sportowej dla tysięcy osób z naszego miasta i województwa. Spotkania te skierowane są głównie do młodzieży, rodzin i kończą się najczęściej zachętą do osobistego przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela oraz kontynuacji wzrostu duchowego w naszych wspólnotach.
Kształtowanie postaw moralnych człowieka dorosłego jest bardzo trudne, a takie zadanie edukacji moralno-społecznej ludzi dorosłych pełnią ruchy i stowarzyszenia, poprzez różnego rodzaju rekolekcje, seminaria, sympozja, kongresy i inne spotkania. Wiemy, jak dużo dziś korupcji, nieuczciwości, prywaty itp. Nie zmieni się postaw egoistycznych w altruistyczne, ani nie usunie zła społecznego przez nakazy, moralizowanie itp., ale przez żmudną mało efektowną pracę formacyjną, prowadzoną, jeśli chodzi o ruchy polskie, z wykorzystaniem najnowocześniejszych metod pracy formacyjnej.
Niektóre ruchy i stowarzyszenia katolickie łączą grupy środowiskowe o podobnych cechach, takich jak wiek, zawód. Mamy np. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Pielęgniarek, Kolejarzy i wiele innych. Takie połączenie sprzyja kształtowaniu nie tylko jakości życia zawodowego od strony moralnej, ale i profesjonalnej, stając się dobrą okazją wymiany doświadczeń. Jednocześnie służą one nieformalną pomocą socjalną ludziom potrzebującym z danego środowiska.
II. Uczą w sposób praktyczny zaangażowania w życie społeczne
W ruchach i stowarzyszeniach człowiek uczy się życia w większych społecznościach. Realizując zadania, jakie stają przed całą grupą, uczy się współodpowiedzialności, podejmowania decyzji w grupie, umiejętności kierowania większymi i mniejszymi grupami, słuchania opinii innych oraz wyrażania swojej, występowania publicznie, a także rozwiązywania napięć, konfliktów i kryzysów. Wszystkie te postawy i umiejętności człowiek przenosi do innych społeczności, w których działa. Wiele osób, które zdobyły doświadczenie, można by powiedzieć wyrosły z ruchów stowarzyszeń i służy dziś w strukturach rządowych i samorządowych. Niech mi będzie wolno wspomnieć tutaj chociażby Panią Hannę Gronkiewicz-Waltz – Prezesa NBP. Jeśli chodzi o mnie to po ponad dwudziestopięcioletniej formacji najpierw w ruchu Światło-Życie, a potem w Odnowie w Duchu Świętym, od dwóch lat staram się obecnie służyć jako radny Sejmiku i Członek Zarządu Województwa Podlaskiego.
Społeczności ruchów i stowarzyszeń stwarzają oddolnie dobry klimat dla zachodzących przemian społecznych. Dokonuje się to na spotkaniach grupy, wspólnoty czy stowarzyszenia, we własnym środowisku pracy zawodowej, w gronie rodziny i przyjaciół.
Społeczności ruchów i stowarzyszeń stwarzają oddolnie dobry klimat dla zachodzących przemian społecznych. Dokonuje się to na spotkaniach grupy, wspólnoty czy stowarzyszenia, we własnym środowisku pracy zawodowej, w gronie rodziny i przyjaciół.
III. Angażują się bezpośrednio w prace samorządu lokalnego
Ludzi z ruchów i stowarzyszeń katolickich zaangażowanych obecnie w samorządach jest ok. 3 tysięcy.
Posiadamy swoich przedstawicieli w radach gmin, powiatów, województw. To oni wyrażają głos środowisk organizacji pozarządowych i aktywne włączanie się w bieżące prace samorządu lokalnego:
Posiadamy swoich przedstawicieli w radach gmin, powiatów, województw. To oni wyrażają głos środowisk organizacji pozarządowych i aktywne włączanie się w bieżące prace samorządu lokalnego:
-
poprzez zaangażowanie się członków ruchów i stowarzyszeń w różnorodne komisje działające przy samorządzie lub innych władzach lokalnych;
-
przedstawianie propozycji, oraz prezentowanie swojego punktu widzenia na spotkaniach rady gminnej, powiatowej, wojewódzkiej.
Zarówno dla samorządu jak i poszczególnych grup, ruchów lub stowarzyszeń ważne są spotkania z radnymi, prezydentem miasta, starostą itd. Pozwala to z jednej strony na zapoznanie się z działalnością samorządu lokalnego, a z drugiej na przedstawienie poglądów i propozycji ruchów i stowarzyszeń.
IV. Realizują programy i zadania zlecane przez samorząd lub administrację państwową, lub proponowane przez ruchy a ważne dla społeczności lokalnej
W związku obowiązkiem współpracy samorządów lokalnych z organizacjami pozarządowymi, wpisanym w ustawę o samorządach, istnieje możliwość zlecania różnym organizacjom społecznym, w tym ruchom oraz stowarzyszeniom katolickim, różnych zadań w gminie, powiecie, województwie. Równocześnie same ruchy i stowarzyszenia mogą proponować zadania i programy, których realizacja jest ważna dla rozwoju życia społecznego danego środowiska lokalnego.
Mogą to być programy dotyczące następujących spraw:
Mogą to być programy dotyczące następujących spraw:
-
wspierania osób i rodzin zajmujących się wychowywaniem oraz pełniących role opiekuńcze,
-
świadczenia pomocy osobom, rodzinom i grupom dotkniętym problemami socjalnymi i społeczną dyskryminacją,
-
promocji zdrowia, zapewnienia opieki zdrowotnej i rozwoju wyższej jakości świadczeń medycznych,
-
ochrony dziedzictwa kulturowego, tradycji lokalnych i miejscowych zwyczajów, rozwoju i upowszechniania kultury,
-
oświaty, w tym kształcenia dzieci, młodzieży i studentów,
-
ochrony praw człowieka oraz rozwoju społeczności obywatelskich,
-
ochrony środowiska,
-
wspierania powstawania i rozwoju przedsiębiorczości,
-
przeciwdziałanie bezrobociu,
-
usuwanie skutków klęsk żywiołowych,
-
promocja kultury fizycznej.
Często się zdarza tak, że ruchy lub stowarzyszenia katolickie realizują ciekawe programy, ważne dla życia danej społeczności lokalnej, lecz nie mają wystarczających środków na rozszerzenie swojej działalności. Samorząd może te programy przyjąć jako swoje, udzielając stosownego wsparcia.
Inna możliwość zaangażowania to taka sytuacja, kiedy władze samorządowe zlecają prowadzenie konkretnych spraw (np. zorganizowanie świetlicy dla dzieci z rodzin patologicznych) organizacjom, ruchom i stowarzyszeniom katolickim, które mają w tym doświadczenie i mogą dobrze wykonać dane zadanie.
Inna możliwość zaangażowania to taka sytuacja, kiedy władze samorządowe zlecają prowadzenie konkretnych spraw (np. zorganizowanie świetlicy dla dzieci z rodzin patologicznych) organizacjom, ruchom i stowarzyszeniom katolickim, które mają w tym doświadczenie i mogą dobrze wykonać dane zadanie.
V. Animują rozwój wolontariatu w gminie, powiecie, i województwie
Tak jak wspomniałem na początku, organizacje pozarządowe opierają się na ochotniczej, bezinteresownej wytrwałej pracy i zaangażowaniu setek ty-sięcy ludzi dobrej woli, którzy w sposób bezinteresowny pomagają innym. Ta bezinteresowna praca, określana jako wolontariat, jest w sposób szczególny realizowana przez członków ruchów i stowarzyszeń katolickich. Jest to wyraz miłości i miłosierdzia do tych, którzy są często opuszczeni, bezradni, pozostawieni samemu sobie.
„Tak pojęta miłość, praktykowana nie tylko przez poszczególne jednostki, lecz także w sposób solidarny przez grupy i wspólnoty, jest i zawsze będzie potrzebna. Nikt i nic nie może i nigdy nie będzie mogło jej zastąpić, nawet żadne instytucje i inicjatywy publiczne, które przecież nie szczędzą wysiłku by zaspokoić – często w naszych czasach dotkliwe pod względem jakości i zakresu – potrzeby ludności. Paradoksalnie, miłość ta staje się tym bardziej potrzebna, im bardziej instytucje rozwijając swą skomplikowaną strukturę organizacyjną wysuwają roszczenia do opanowania wszystkich dostępnych dziedzin życia, co doprowadza do tego, że same padają ofiarą bezosobowego funkcjonalizmu, przerostu biurokracji, niesprawiedliwych, prywatnych interesów, łatwej i ogarniającej całą instytucję bezczynności.
I właśnie w tym kontekście, zwłaszcza w społeczeństwach zorganizowanych, powstają i rozpowszechniają się wciąż nowe formy wolontariatu, przyjmującego postać wielorakich posług i dzieł. Wolontariat przeżywany w jego prawdzie, jako bezinteresowne służenie ludziom, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i zapomnianym przez struktury opieki społecznej, należy określić jako ważny wyraz apostolstwa, w którym świeccy mężczyźni i kobiety pełnią rolę pierwszoplanową.” (CL 41).
I właśnie w tym kontekście, zwłaszcza w społeczeństwach zorganizowanych, powstają i rozpowszechniają się wciąż nowe formy wolontariatu, przyjmującego postać wielorakich posług i dzieł. Wolontariat przeżywany w jego prawdzie, jako bezinteresowne służenie ludziom, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i zapomnianym przez struktury opieki społecznej, należy określić jako ważny wyraz apostolstwa, w którym świeccy mężczyźni i kobiety pełnią rolę pierwszoplanową.” (CL 41).
5. Rzeczywistość, oczekiwania i perspektywy trzeciego sektora
Reforma samorządowa wprowadza nowe możliwości współpracy z organizacjami pozarządowymi, w tym katolickimi. Myślę, że kończy się czas sztucznego podziału na katolickie i niekatolickie organizacje pozarządowe. Taki podział, który pokutuje w naszym społeczeństwie jest niezgodny z normami międzynarodowymi. Dziś trudno sobie wyobrazić rozwój demokracji w jakimkolwiek kraju o ukształtowanej kulturze politycznej bez współpracy z organizacjami pozarz
ądowymi, które dążą do pomnażania dobra wspólnego naszego społeczeństwa. Rozwój ruchów i stowarzyszeń działających w Polsce wskazuje na to, że i one same już dojrzały do bardziej aktywnej współpracy z samorządami i rządem.
Cieszy nas fakt, że mamy w Polsce prawo zrzeszania się, tworzenia związków, stowarzyszeń, fundacji, które zapewniają:
– Konstytucja RP w art. 58,
– ustawa z dn. 6 i 7.04.1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach i fundacjach,
– ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP z 17.05.1989 r. o działalności organizacji kościelnych.
Pozwolą Państwo, że przytoczę teraz słowa, które skierował Prezes Rady Ministrów Jerzy Buzek dnia 5 maja 1998 r. do uczestników spotkania Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich:
ądowymi, które dążą do pomnażania dobra wspólnego naszego społeczeństwa. Rozwój ruchów i stowarzyszeń działających w Polsce wskazuje na to, że i one same już dojrzały do bardziej aktywnej współpracy z samorządami i rządem.
Cieszy nas fakt, że mamy w Polsce prawo zrzeszania się, tworzenia związków, stowarzyszeń, fundacji, które zapewniają:
– Konstytucja RP w art. 58,
– ustawa z dn. 6 i 7.04.1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach i fundacjach,
– ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP z 17.05.1989 r. o działalności organizacji kościelnych.
Pozwolą Państwo, że przytoczę teraz słowa, które skierował Prezes Rady Ministrów Jerzy Buzek dnia 5 maja 1998 r. do uczestników spotkania Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich:
„Rząd, który reprezentuję, przykłada dużą uwagę do współpracy z organizacjami pozarządowymi, które dziś w Polsce są kontynuatorem tych wielkich tradycji.
Współcześnie żaden demokratyczny kraj nie może się obejść bez współpracy z ruchami, fundacjami, stowarzyszeniami oraz ogromną rzeszą wolontariuszy, którzy tworzą tzw. „trzeci sektor” życia społecznego. Tam, gdzie nie może dotrzeć administracja rządowa, samorządowa oraz przedstawiciele życia gospodarczego, ze swoją pomocą poszczególnym osobom, rodzinom oraz całym społecznościom docierają przedstawiciele organizacji pozarządowych. Przykładów na to można znaleźć wiele w różnych częściach Polski”.
Współcześnie żaden demokratyczny kraj nie może się obejść bez współpracy z ruchami, fundacjami, stowarzyszeniami oraz ogromną rzeszą wolontariuszy, którzy tworzą tzw. „trzeci sektor” życia społecznego. Tam, gdzie nie może dotrzeć administracja rządowa, samorządowa oraz przedstawiciele życia gospodarczego, ze swoją pomocą poszczególnym osobom, rodzinom oraz całym społecznościom docierają przedstawiciele organizacji pozarządowych. Przykładów na to można znaleźć wiele w różnych częściach Polski”.
Bardzo cieszy nas fakt, że najwyższe władze naszego kraju zauważają coraz bardziej rolę wszystkich organizacji, w tym katolickich, które w minionych dziesięcioleciach były traktowane często bardzo marginalnie, a niekiedy wręcz zwalczane (osobiście doświadczyłem tego na, kiedy to w latach 70. ukrywaliśmy się przed służbami specjalnymi na oazach w górach w okolicach Zakopanego). Dzisiejsza obecność pana Premiera wśród nas jest dowodem, że relacje członków ruchów i stowarzyszeń katolickich z Rządem Rzeczypospolitej Polskiej stają się coraz lepsze i wyrażam głęboką nadzieję, że przyniosą błogosławione owoce dla nas wszystkich, dla dobra wspólnego całego narodu.
Jak przedstawia się obecnie w Polsce współpraca organizacji pozarządowych z samorządami?
W gminach, gdzie procesy głębokich przemian demokratycznych dokonują się od ponad 10 lat, współpraca na styku samorząd – organizacje pozarządowe jest na ogół zadowalająca. W największych gminach naszego kraju takich jak: Bielsko-Biała, Gdańsk, Poznań, w latach 1995–1998 zostali powołani Pełnomocnicy ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. W Szczecinie działa Biuro ds. Organizacji Pozarządowych. Zasady współpracy z trzecim sektorem w tych gminach określone są na drodze specjalnych uchwał, regulaminów lub porozumień, w których zawarte są zasady udzielania dotacji lub tzw. grantów przyznawanych na drodze konkursu. Niestety, w większości gmin polskich szczególnie tych mniejszych nie ma jeszcze odpowiednich porozumień, programów współpracy z organizacjami pozarządowymi, w tym katolickimi.
Współpraca polega tam najczęściej na sporadycznym przyznawaniu dotacji niektórym organizacjom, bez powiadomienia wszystkich podmiotów trzeciego sektora o możliwościach otrzymania finansów na swoją działalność statutową.
W województwach i powiatach, gdzie samorządy działają od dwóch lat sytuacja przedstawia się dużo gorzej. Najczęściej nie ma tam nawet instytucji Pełnomocnika ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, nie ma odpowiednich porozumień, regulaminów, programów.
Pojawiają się już jednak pewne „jaskółki” np. w samorządzie województwa podlaskiego, który mam przyjemność reprezentować, znalazły się już odpowiednie zapisy w Strategii Rozwoju Województwa Podlaskiego dotyczące współpracy z organizacjami pozarządowymi, w czerwcu 2000 r. powstało Centrum Informacji i Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi, które gromadzi dane o organizacjach pozarządowych, będzie służyło działalnością doradczą, szkoleniowo-edukacyjną, a nawet wynajmowało lokal dla tych organizacji, które aktualnie nie posiadają własnych. W listopadzie 2000 r. zorganizowaliśmy I Podlaskie Forum Organizacji Pozarządowych i Rządowych pod hasłem „Jak odnaleźć zagubioną młodzież?”. Forum to odbiło się szerokim echem w mass mediach lokalnych i ogólnopolskich, kierując specjalny apel do rodziców, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wydawców, redaktorów, dziennikarzy, młodzieży o zintegrowanie działania na rzecz młodego pokolenia, które jest bardzo zagubione w wielu aspektach. Po wspomnianym Forum powstał specjalny Zespół ds. młodzieży przy Marszałku Województwa Podlaskiego. Planuje się też opracowanie w 2001 r. Wojewódzkiego Programu Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi.
Jednak na ogół samorządowcy nie mają jeszcze wykształconego pełnego obrazu współdziałania z organizacjami pozarządowymi. Myśli się przede wszystkim o finansowych formach współpracy, a pozafinansowe formy, takie jak: wspólne opiniowanie dokumentów, działalność promocyjno-informacyjną, wyznaczanie stałych i doraźnych zespołów do realizacji wspólnych przedsięwzięć itp. Bardzo często nie funkcjonuje takie myślenie w świadomości tysięcy osób, które pracują w samorządach gminnych, powiatowych i wojewódzkich.
Jednak odpowiedzialność za niezadowalającą współpracę ponoszą również członkowie naszych ruchów i stowarzyszeń, którzy bardzo często pracują w rozproszeniu. Brak porozumienia i koordynacji działań pomiędzy samymi organizacjami pozarządowymi na terenie danej gminy, powiatu, województwa są powodem, że bardzo dobre działania poszczególnych organizacji są rozproszone, chaotyczne i nie wzmocnione odpowiednimi środka-mi finansowymi, bez których często trudno cokolwiek zrobić. Bez inicjatywy wspólnych, zorganizowanych działań poszczególnych wolontariuszy, którzy będą wręcz się domagali dobrej owocnej współpracy z rządem i samorządami, działania trzeciego sektora nie będą tak owocne, jak oczekuje od nas Pan Bóg i całe rzesze potrzebujących, często zagubionych ludzi, naszych braci.
Celem organizacji pozarządowych nie jest przejmowanie władzy – chcą one pozostać jak, sama nazwa wskazuje – organizacjami pozarządowymi, co nie przekreśla wzajemnego szacunku oraz współpracy.
Ruchy i stowarzyszenia katolickie nie oczekują specjalnych przywilejów od samorządu, rządu, parlamentu, czy przedstawicieli różnych partii i biznesu, ale dostrzeżenia wkładu, jaki wnosiły oraz wnoszą w rozwój naszej Ojczyzny i współpracy z nimi. Przedstawiciele władz lokalnych, partii po-litycznych i biznesu ciągle jeszcze w sposób mało satysfakcjonujący dostrzegają ich wagę i udział w rozwoju, praktycznie każdej dziedziny życia społecznego.
Nasza młoda demokracja musi nadrobić te braki, jeśli pragnie przybliżyć się do standardów krajów demokratycznych, gdzie trzeci sektor życia jest szanowany i poważnie traktowany ze względu na pracę, jaką wykonuje na rzecz dobra wspólnego w życiu społecznym. Współpraca z organizacjami pozarządowymi jest jednym ze sprawdzianów dojrzałości polityków i działaczy samorządowych. W krajach Unii Europejskiej i we wszystkich poważniejszych organizacjach międzynarodowych jak ONZ, UNESCO itd. jest niedopuszczalne traktowanie organizacji pozarządowych jak intruzów, czy zło konieczne.
6. Zakończenie i podsumowanie
Głębokie przemiany demokratyczne, których jesteśmy świadkami w ostatnich latach napawają nas jednak nadzieją i optymizmem. Wiemy, że jest to początek drogi, która nie jest łatwa, wiąże się z wieloma radościami, ale często też z krzyżem. Jednak mimo wszystko chcemy iść tą drogą, która prowadzi nas Chrystus w ruchach i stowarzyszeniach.
Dziękujemy Bożej Opatrzności za dar wszystkich organizacji pozarządowych. Dziś chcemy szczególnie podziękować Bogu w Trójcy Jedynemu za wszystkie katolickie ruchy i stowarzyszenia w Polsce, przez które dokonuje się wiele wspaniałych dzieł dla dobra wspólnego naszego społeczeństwa.
Dziękujemy naszym kardynałom, biskupom i kapłanom, siostrom zakonnym, tym którzy są z nami i prowadzą po Bożych drogach zbawienia, również w pracach ruchów i stowarzyszeń katolickich.
Niech mi będzie wolno na koniec podziękować szczególnie jednej osobie, która jest prekursorem na rzecz jedności i koordynacji działań wszystkich ruchów i stowarzyszeń katolickich w Polsce. Mam tu na myśli oczywiście O. Adama Schulza. Ojcze dziękujemy ci z całego serca za wszystko. Bóg zapłać. Obyśmy mogli jeszcze długo i owocnie współpracować. Dziękujemy ci już teraz za ten Kongres, którego jesteś pierwszym organizatorem i – można by rzec – „duszą”.
Drodzy bracia i siostry, którzy jesteście przedstawicielami ruchów i stowarzyszeń z całej Polski, w ostatnim zadaniu pragnę podziękować wam wszystkim za dotychczasową pracę i współpracę, za to że otwieracie się ciągle na łaskę wspólnego bycia w trudach i radościach. Zachęcam Was bracia i siostry, abyście z życzliwością i serdecznością podziękowali tym, do których wrócicie m.in. za to że chcą z razem z nami uczestniczyć w tej wspaniałej wiośnie zrzeszeń w Kościele, o której mówi Ojciec Święty Jan Paweł II.
Dziękujemy Bożej Opatrzności za dar wszystkich organizacji pozarządowych. Dziś chcemy szczególnie podziękować Bogu w Trójcy Jedynemu za wszystkie katolickie ruchy i stowarzyszenia w Polsce, przez które dokonuje się wiele wspaniałych dzieł dla dobra wspólnego naszego społeczeństwa.
Dziękujemy naszym kardynałom, biskupom i kapłanom, siostrom zakonnym, tym którzy są z nami i prowadzą po Bożych drogach zbawienia, również w pracach ruchów i stowarzyszeń katolickich.
Niech mi będzie wolno na koniec podziękować szczególnie jednej osobie, która jest prekursorem na rzecz jedności i koordynacji działań wszystkich ruchów i stowarzyszeń katolickich w Polsce. Mam tu na myśli oczywiście O. Adama Schulza. Ojcze dziękujemy ci z całego serca za wszystko. Bóg zapłać. Obyśmy mogli jeszcze długo i owocnie współpracować. Dziękujemy ci już teraz za ten Kongres, którego jesteś pierwszym organizatorem i – można by rzec – „duszą”.
Drodzy bracia i siostry, którzy jesteście przedstawicielami ruchów i stowarzyszeń z całej Polski, w ostatnim zadaniu pragnę podziękować wam wszystkim za dotychczasową pracę i współpracę, za to że otwieracie się ciągle na łaskę wspólnego bycia w trudach i radościach. Zachęcam Was bracia i siostry, abyście z życzliwością i serdecznością podziękowali tym, do których wrócicie m.in. za to że chcą z razem z nami uczestniczyć w tej wspaniałej wiośnie zrzeszeń w Kościele, o której mówi Ojciec Święty Jan Paweł II.
Referat opracowano na podstawie: A. Schulz SJ, Katolickie organizacje pozarządowe, w: Apostołowie Nowego Tysiąclecia, Warszawa 2000, s. 83–94 oraz artykułów zawartych w: Rada Ruchów Katolickich. Biuletyn Informacyjny Sekretariatu ORRK, nr 14 i 15, Warszawa 1998.
Źródło: Ogólnopolska Rada Ruchów Katolickich, Znak nadziei dla świata i Kościoła. II Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, Warszawa 2001