Jerzy Buzek
Prezes Rady Ministrów RP

Wasze Eminencje i Ekscelencje, Panie i Panowie Ministrowie, Przedstawiciele Parlamentu: Posłowie i Senatorowie, Przedstawiciele samorządu, Panie i Panowie organizatorzy naszego życia publicznego, jakim są organizacje pozarządowe, Panie i Panowie szefowie i przewodniczący katolickich organizacji pozarządowych,

Z prawdziwą radością przyjąłem zaproszenie na to wielkie spotkanie ruchów i organizacji katolickich. Swoją obecnością wśród Państwa pragnę podkreślić ich szczególne miejsce i wielkie zasługi dla życia publicznego i dla społeczeństwa Rzeczypospolitej. Mam świadomość, że stoję przed osobami duchownymi i świeckimi, stanowiącymi Wspólnotę Kościoła, który, według słów Ojca Świętego Jana Pawła II, należy do dziejów świata i „staje się nieraz najgłębszym natchnieniem wielu z nich. My, Polacy, mamy na to dowód w dziejach naszej własnej Ojczyzny. (...) Jasne odróżnienie tego, co dobre, od tego, co złe, należy do całego porządku służby, którą Kościół uważa za swe powołanie”. Organizacje katolickie, skupiające w Polsce ponad dwa miliony osób, w niezwykle ofiarny i skuteczny sposób włączają się w tę służbę. Robią to od wieków, dlatego też posiadły niezwykłe umiejętności i kompetencje.
Po II wojnie światowej reżim komunistyczny spowodował likwidację większości spośród odradzających się po wojnie organizacji pozarządowych II Rzeczypospolitej. Te zaś, które pozostały, przekształcone w półpaństwowe struktury swoją fasadowością służyły legitymizacji władzy komunistycznej.
Niepodległa i suwerenna III Rzeczypospolita powróciła do respektowania tradycyjnej zasady pomocniczości państwa, zakładającej istnienie dialogu społecznego oraz ugruntowującej uprawnienia samych obywateli i ich wspólnot.
Czym się kierujemy i czym będziemy się kierować? Zasada pomocniczości, przyjmując człowieka jako podmiot wszelkich działań państwa przyjmuje, że państwo, a zatem władza publiczna, powinna podejmować tylko te zadania, których człowiek razem z rodziną wykonać nie może. Wszelkie instytucje powinny zatem być tworzone jako pomocnicze w stosunku do jego własnych działań. Samorząd, państwo i jego rząd mają być pomocnicze w stosunku do obywateli i organizacji, działających w jego ramach i służących obywatelom.
Zasada pomocniczości odrzuca zależność hierarchiczną, tak bardzo zakorzenioną w naszej świadomości. Przez większość naszego życia doświadczaliśmy państwa totalitarnego, głęboko scentralizowanego i właśnie hierarchicznego. Dlatego tak trudno nam porzucić przeświadczenie, że urzędnik z centrum ma więcej władzy i więcej znaczy niż urzędnik gminny. Tymczasem, zgodnie z zasadą pomocniczości, ma być właśnie odwrotnie. Podobnie z trudem do ludzi związanych z aparatem władzy publicznej przenika świadomość, że mają służyć rodzinie i człowiekowi, wspomagać działalność wspólnot niższego organizacyjnie rzędu w ich działaniach, cedując na te wspólnoty obywatelskie zadania publiczne, które one potrafią wykonać lepiej i oszczędniej, angażując aktywność obywatelską i twórczą oraz wywołując odpowiedzialną postawę ludzi, którzy je tworzą.
W jaki sposób chcieliśmy dokonać tego zbliżenia do ideału państwa, w którym mogłoby ono służyć przede wszystkim pomocą obywatelom? Zarówno reforma administracji publicznej, jak i pozostałe reformy mają na celu zwiększenie wpływu obywateli na działania sfery publicznej. Dokonującemu się w Polsce rozwojowi instytucji demokratycznych towarzyszy bardzo dynamiczny rozwój instytucji państwa obywatelskiego – organizacji pozarządowych. Dotychczas brak było jednak systemowych mechanizmów współpracy takich organizacji z władzą publiczną. Wprowadzenie nowych szczebli samorządu jest bardzo dobrym momentem na upowszechnienie w tej dziedzinie nowych rozwiązań formalnych i nowych obyczajów.
Pamiętajmy, że władza centralna, samorządy wszystkich szczebli nie są w stanie rozwiązać tysięcy, milionów problemów, jakie pojawiają się w naszym życiu rodzinnym. Mogą tego dokonać jedynie organizacje pozarządowe, właśnie tak liczne, jak te, które Państwo reprezentujecie. Ale powstanie samorządu powiatu i województwa z kompetencjami i zadaniami, będącymi dotychczas domeną centrum, stwarzają zasadnicze dodatkowe pole do współpracy i nowe partnerstwo, które zostało wpisane do obu ustaw, konstytuujących te jednostki samorządowe, aby służyć Państwu pomocą, współpracą.
Z reformą samorządową wiąże się decentralizacja zarządzania finansami, zostają one bowiem przekazane do dyspozycji samorządów. Organizacje pozarządowe znajdą się także bliżej tych źródeł finansowania jako elastyczny, konkurencyjny partner i realizator zadań publicznych.
Pozostają wszakże określone przez ustawodawcę rejony współpracy, jak pomoc społeczna, edukacja, ochrona zdrowia, gdzie działania samorządów i współpracujących organizacji obywatelskich mogą zyskać wsparcie budżetu centralnego. Pozostaje kwestia uporządkowania ogólnych zasad i procedur, związanych z funkcjonowaniem sektora pozarządowego i jego współpracy z organami administracji publicznej.
Daleko nam jeszcze do rozwiązań idealnych, daleko nam jeszcze do zadowolenia. Prace nad projektem ustawy o współpracy organów administracji publicznej z organizacjami pozarządowymi trwają od początku funkcjonowania mojego rządu. Wypracowany w toku ponad dwuletniej dyskusji polityków, ekspertów i działaczy organizacji pozarządowych projekt ustawy w styczniu tego roku stał się przedmiotem prac powołanego przeze mnie zespołu ds. rozwiązań systemowych w zakresie współpracy administracji publicznej z organizacjami pozarządowymi oraz pozycji ustrojowej sektora pozarządowego w Polsce. Wyniki prac tego zespołu są aktualnie przedmiotem uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych.
Rząd jest zdeterminowany, aby prowadzić dalsze energiczne działania, mające na celu możliwie pilne wprowadzenie projektu pod obrady Sejmu. Równolegle analizowane są potrzeby i możliwości zmian w przepisach instytucjonalnych, dotyczących sektora pozarządowego. Jako wykonanie obowiązku konstytucyjnego, prowadzone są prace nad ustawą o dostępie do informacji oraz o uregulowaniu statusu wolontariatu.
Tak więc od 1 stycznia 1999 r., zgodnie z reforma samorządową, rolę głównego partnera organizacji pozarządowych przejął zgodnie z regulacjami ustawowymi samorząd terytorialny. Ale władze centralne i wojewodowie nadal udzielają takim organizacjom istotnego wsparcia. W roku 2000 poszczególne ministerstwa i urzędy centralne prowadziły współpracę z ponad trzema tysiącami organizacji pozarządowych, wojewodowie zaś wspierali na swoich obszarach działalność około 5800 stowarzyszeń, ruchów i fundacji.
Ważnym zadaniem, które podejmuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, jest promocja zagadnień, związanych z funkcjonowaniem sektora pozarządowego w społeczeństwie i kształtowanie właściwych postaw zarówno wśród kadry urzędniczej, jak też w środowisku organizacji pozarządowych. Obie strony muszą uczyć się prowadzenia dialogu, a także stosowania w praktyce zasad jawności i uczciwej konkurencji. Musimy być przejrzyści, musimy być transparentni. Służą temu programy edukacyjno-informacyjne, spotkania i konwencje, promujące zagadnienia związane z problematyką organizacji obywatelskich.
Jednym z ciekawszych programów jest konkurs na najlepszą inicjatywę obywatelską pod jednoznacznym hasłem „Pro Publico Bono”. 11 listopada została rozstrzygnięta II edycja tego konkursu. Podobnie jak poprzednia, tegoroczna edycja pokazała niebywały dorobek organizacji pozarządowych w Polsce w ostatnim dziesięcioleciu. Mimo wielu trudności, konieczności uczenia się i dostosowywania aparatu samorządowego do nowych form współpracy, konkurs pokazuje ogromne pokłady dzielności obywatelskiej i oddania Polaków dla ważnych społecznie spraw i problemów, które odpowiedzialnie podejmują.
W tegorocznej edycji konkursu organizacje katolickie przedstawiły bardzo poważną i znakomitą ofertę. Toteż wśród laureatów znalazło się kilka wyróżniających się fundacji i stowarzyszeń katolickich. Szkoły, rodzinne domy dla dzieci osieroconych, ośrodki dla osób niepełnosprawnych, zakłady wychowawcze dla dzieci pozbawionych opieki i szans życiowych to dzieło świadczące o niezwykłym, budzącym podziw i szacunek zaangażowaniu i wielkiej wrażliwości, a także umiejętnościach organizacyjnych środowisk ludzi wierzących.
Jak Państwo wiecie, jestem wyznania ewangelickiego. Spotkanie z Państwem jest dla mnie wielką satysfakcją i szczególną okazją, aby powiedzieć jasno, że w naszym kraju nasze drogi są wspólne, mamy wspólne cele i wspólne metody działania.
Przy tej okazji niech mi będzie wolno powiedzieć parę słów o olbrzymiej pracy charytatywnej ewangelickiej Diakonii. Jej dzieło to osiem domów opieki społecznej, stacje diakonijne na terenie parafii oraz wypożyczalnie sprzętu rehabilitacyjnego. Warto odnotować także działalność Centrum Misji Ewangelizacji, realizującego wiele interesujących programów edukacyjnych wśród dzieci i młodzieży. Zasłużone dla kultury polskiej organizacje, jak Towarzystwo im. Mikołaja Reja w Bielsku-Białej czy Towarzystwo Ewangelickie w Cieszynie, prowadzą stojące na wysokim poziomie licea ogólnokształcące.
Prawdziwym znakiem czasu jest projekt przeprowadzenia pierwszej świątecznej akcji ekumenicznej „Caritas-Polska”, Diakonii ewangelicko-augsburskiej oraz wspólnoty prawosławnej
diecezji białostockiej pod nazwą „Wspólne Dzieło Świecy Wigilijnej”. Przyjmujemy go jako powrót do najlepszych tradycji Rzeczypospolitej i jeszcze jeden dowód prawdziwej otwartości i pragnienia więzi między ludźmi dobrej woli.
Stojąc przed Państwem mam świadomość, że jesteście ludźmi, którzy w najpiękniejszy sposób odpowiedzieli sobie na pytanie o sens wolności człowieka, o jego właściwą relację do tego, czym jest dobro wspólne i jakie są zasady jego prawidłowej interpretacji. Ojciec święty Jan Paweł II, nasz wielki nauczyciel i duchowy przywódca, uważany przez nas i przez wielu za człowieka, któremu w wielkiej mierze zawdzięczamy obalenie komunizmu, powiedział: „Jeśli w ogóle mówić o czyjejkolwiek decydującej roli, to należałoby ją przypisać chrześcijaństwu jako takiemu, wraz z jego przesłaniem religijnym i moralnym i z niezłomnąobroną osoby ludzkiej i jej praw.”
W roku Jubileuszowym, w dwadzieścia lat po narodzinach „Solidarności”, której motorem i przesłaniem były także słowa Ojca Świętego, jakie do nas skierował w 1979 r., proszę Was, abyście nadal aktywną obecnością w życiu publicznym brali udział w tworzeniu rzeczywistości III Rzeczypospolitej. Jej przyszły los zależeć będzie od ludzi odpowiedzialnych, świadomych konieczności swego w nim udziału. Natura nie znosi próżni. Jeśli ją wytwarzamy, ponosimy współodpowiedzialność za zło, które pojawia się w miejsce dobra.
Uczy nas tego także doświadczenie. W najtrudniejszych, najbardziej dramatycznych momentach to właśnie Kościół i jego organizacje stały na straży siły naszego ducha. Także wtedy odnosiliśmy wszystko do podstawowego przesłania, którym są słowa papieża. Jestem przekonany, że także druga połowa XX wieku, na początku bardzo ciężka, była tego dowodem. Po dziesięcioleciach czy nawet stuleciach niepowodzeń możemy uśmiechać się do siebie, chociaż nie wszystko jeszcze w naszym kraju załatwiliśmy. Możemy się uśmiechać, bo wszystko teraz zależy od nas, możemy współpracować. Państwo zgromadzeni na tej sali jesteście przykładem takiej właśnie współpracy, takiego współdziałania.
Życzę Państwu wielu sukcesów i spełnienia nadziei. Szczęść Boże!

Źródło: Ogólnopolska Rada Ruchów Katolickich, Znak nadziei dla świata i Kościoła. II Kongres Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich, Warszawa 2001