Jak przyjął biskupią nominację? – Z zaskoczeniem i lękiem, ze świadomością, że to jest coś, co przerasta moje możliwości. Dowiedziałem się jednak tego w dniu Niepokalanego Poczęcia. Dla Maryi najważniejsza była wola Boża. Pomyślałem, że nie można odpowiedzieć inaczej, niż Maryja… – powiedział nam. Dodał, że nie miał żadnych pragnień czy oczekiwań, żeby zostać biskupem.
– Więc skoro tak się stało, traktuję to jako zrządzenie Opatrzności Bożej. Liczę, że ta Opatrzność będzie mnie prowadziła. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych – stwierdził tuż po ogłoszeniu jego nominacji.
Biskupie zawołanie, które chce przyjąć, to, jak mówi, „dwa proste słowa, zaczerpnięte z Biblii: Światło-Życie”. – One mi zostały wpisane jako znak życia, kiedy miałem 14 lat i przyszedłem na pierwsze spotkanie oazowe. Trudno, żeby coś innego było dla mnie motywem przewodnim, kiedy od 32 lat to jest naczelna myśl duchowa mojego życia – mówi. (…)
Co będzie dalej z oazą w Polsce i na świecie? Biskup Adam zdradził, że odpowiedzialność za nią w najbliższych miesiącach zapewne przejmie ktoś inny. – A ja na tyle, ile będę mógł, będę Ruchowi Światło-Życie towarzyszył, bo z niego się nie wyrasta, nawet, jeśli się zostaje biskupem. To jest mój Ruch, w którym sercem będę do końca życia. Chcę pokazywać wartość tej drogi, ale ze świadomością, że wobec biskupa wierni mają takie oczekiwania, żeby był otwarty na wszystkie ruchy – powiedział. Zauważył, że miał okazję tego uczyć się też w Ruchu Światło-Życie. Jego rolą było tam m.in. budowanie jedności z odpowiedzialnymi za inne wspólnoty. Podejmował z nimi wiele szerszych inicjatyw, dotyczących nie tylko jednego ruchu.
– Biskup jest dla wszystkich, choć ma w sercu jakąś szczególną duchowość. Wiemy przecież, że Franciszek jest papieżem wszystkich, ale w sercu ma duchowość jezuitów. Co wcale nie znaczy, że chce cały Kościół uczynić Towarzystwem Jezusowym… Chyba że w tym szerokim, biblijnym znaczeniu, żebyśmy wszyscy stali się towarzyszami Jezusa – stwierdził.
Przemysław Kucharczak (Serwis Oaza.pl)
PS.
Gratulujemy Nominatowi, zapewniamy o modlitwie w intencji owocności posługi ks. Adama, a zarazem mamy nadzieję na dalszą współpracę w rozwoju ruchów katolickich w Polsce. W imieniu ORRK o. Adam Schulz SJ