W ponad 70 krajach świata dochodzi do dyskryminacji chrześcijan ze względu na wyznawanie Jezus Chrystusa. – Oznacza to, że w co trzecim kraju brak pełnej wolności religijnej. 200 milionów chrześcijan rocznie jest krwawo i brutalnie prześladowanych – tłumaczy dr Tomasz Korczyński, redaktor raportu „Prześladowani i zapomniani. Raport o prześladowaniach chrześcijan w latach 2009-2010” uwzględnia 40 krajów, najbardziej dramatycznych przykładów prześladowań. Opisuje ciężki los chrześcijan m.in. w Afganistanie, Chinach, Korei Północnej, Myanmarze, Pakistanie, Nigerii, Sudanie, Wietnamie czy Zimbabwe. Liczący niemal 300 stron raport zawiera informacje z pierwszej ręki – od biskupów, księży, sióstr zakonnych, pastorów i wiernych przebywających w krajach prześladowań. – Jest to tylko fragment smutnej rzeczywistości, jaką jest prześladowanie chrześcijan w XXI wieku – zauważa Korczyński.
Istnieje obecnie pięć źródeł krwawych prześladowań:
1) Islam wojujący – na przykład: Arabia Saudyjska, Afganistan, Algieria, Bahrajn, Bangladesz, Egipt, Etiopia, Indonezja, Irak, Iran, Jemen, Liban, Malediwy, Malezja, Maroko, Nigeria, Pakistan, Somalia, Sudan, Turcja, Ziemia Święta (Autonomia Palestyńska, Izrael).
2) Radykalny hinduizm - na przykład: Indie, Nepal.
3) Radykalny buddyzm - na przykład: Bhutan.
4) Komunistyczne reżimy totalitarne - na przykład: Chiny, Erytrea, Korea Północna, Kuba, Wietnam, Laos.
5) Reżimy autorytarne - na przykład: Białoruś, Boliwia, Myanmar, Tadżykistan, Uzbekistan, Wenezuela, Zimbabwe.
Oddzielnym problemem, nie uwzględnionym w tej klasyfikacji, jest ludobójstwo dokonywane w krajach owładniętych konfliktami wojennymi. Chrześcijanie giną w sytuacjach wyglądających tylko z pozoru jako „wojna”. Jako „ofiary wojenne” oddają życie podczas zgromadzeń modlitewnych, ponieważ stanowią wówczas łatwy cel ataków bandytów. Takimi przykładami są masakry na chrześcijanach dokonywane przez oddziały Armii Bożego Oporu w Demokratycznej Republice Konga, czy ataki lewackich ugrupowań FARC-u w Kolumbii.
Raport „Prześladowani i zapomniani” ma przełamać stereotypowe wyobrażenie, że prześladowanie chrześcijan wiążą się wyłącznie z zamierzchłymi czasami Cesarstwa Rzymskiego. – Publikacja jest też swego rodzaju wyrzutem sumienia dla ludzi cywilizacji Zachodu, cywilizacji stworzonej na wartościach chrześcijańskich. Mieszkańcy tego świata, dziś syci i samozadowoleni zapominają o losie uciskanych sióstr i braci w Chrystusie Panu – uważa ks. prof. Tadeusz Bąk, dyrektor Instytutu Socjologii UKSW.
Na najbliższym posiedzeniu Rady ds. Stosunków Zewnętrznych Parlamentu Europejskiego, które odbędzie się 31 stycznia, planowana jest dyskusja odnośnie prześladowań chrześcijan i poszanowania wolności religijnej. Tydzień temu (20.01) PE przyjął rezolucję w obronie mniejszości chrześcijańskich na świecie, potępiając ataki na wyznawców Chrystusa w Afryce, Azji, na Bliskim Wschodzie oraz Europie. Jednocześnie Parlament Europejski wezwał Wysoką Przedstawiciel Unii ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Catherine Ashton do przygotowania w trybie pilnym strategii UE na rzecz egzekwowania prawa człowieka do wolności wyznania, w tym listy sankcji przeciwko państwom, które świadomie unikają chronienia wyznań religijnych.
Możemy pomóc chrześcijanom, mówiąc o ich cierpieniach i prześladowaniach, przez modlitwę i wsparcie materialne – przekonuje Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Każdego 14 dnia miesiąca można się włączyć w szczególną modlitwę za prześladowanych. W lipcu ubiegłego roku organizacja zachęcała także m.in. do działania poprzez złożenie podpisu pod petycją o zniesienie prawa przeciw bluźnierstwu w Pakistanie.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie w 2011 r. chce zwrócić szczególnie uwagę na Sudan. 9 stycznia rozpoczęła się kampania „Pomoc dla Sudanu”, w związku z przeprowadzanym tam referendum. Również III Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym w listopadzie będzie poświęcony temu krajowi. Dyskryminacja chrześcijan i animistów, mieszkających głównie na południu, przez rządzących krajem muzułmanów z północy, doprowadziła do wojny domowej. W wyniku trwającego 22 lata konfliktu, zginęło 2 mln osób, a 4 mln zostało brutalnie wypędzonych ze swoich domów. 14 lutego br. w Chartumie zostaną ogłoszone wyniki referendum rozstrzygającego o oddzieleniu południa od muzułmańskiej północy. Ze wstępnych sondaży wynika, że dojdzie do rozdziału. Z powodu głodu, braku wody oraz niezbędnych do przeżycia leków i szczepionek cierpi 11 mln Sudańczyków. W obozach dla uchodźców, w nieludzkich warunkach przebywają ludzie pozbawieni środków do życia, opieki medycznej i edukacji. W ramach kampanii „Pomoc dla Sudanu” wsparcie otrzyma Centrum Shajara w Chartumie, które niesie pomoc uchodźcom. Od 1989 r. prowadzą je siostry salezjanki. (Biuro Prasowe KEP, Pomoc Kościołowi w potrzebie)